Remis sprawił jednak, że szczecinianie przerwę od ligi spędza na drugim miejscu. – Drużyna jest rozczarowana. Chcieliśmy wygrać ten mecz i dużo sobie po nim obiecywaliśmy. Z drugiej strony z pewnością ten jeden punkt przyda nam się na przestrzeni całego sezonu. Cieszę się, że ostatecznie go wyszarpaliśmy – ocenił po meczu trener Kosta Runjaic.
Podopieczni Runjaica mieli wyraźne problemy ze znacznie niżej notowaną Wartą. – Widać, że bardzo mocno włączyli się do walki o utrzymanie. Byli skoncentrowani i bardzo utrudniali nam grę. Zaskoczyło mnie w mojej drużynie to, że nie weszliśmy w mecz z pasją. Piłkarze nie realizowali założeń, o których mówiliśmy sobie w szatni – komentował Niemiec.
Pewnym usprawiedliwieniem może być jednak fakt, że w Pogoni brakowało wielu ważnych zawodników, na czele z wykartkowanym kapitanem Damianem Dąbrowskim. – Do tego Drygas zmagał się z dolegliwościami mięśniowymi. Nie były one poważne, ale nie chcieliśmy ryzykować, szczególnie że spodziewaliśmy się intensywnego meczu. To samo dotyczyło Kurzawy i Kozłowskiego – tłumaczył Runjaic.
Teraz przed zawodnikami ze Szczecina czas wolny. Do treningów drużyna wróci na początku stycznia. W planie przygotowań jest także obóz w Turcji. – Myślę, że urlop bardzo nam się przyda. Po nim wszyscy piłkarze wrócą z nową siłą i energią, abyśmy mogli być jak najlepsi podczas rundy wiosennej – stwierdził Kosta Runjaic.
Jakub Żelepień, Interia