Jak wyjaśnia mer Charkowa Ihor Terechow Rosjanie ostrzelali ponad dwa tysiące budynków, z czego zdecydowana większość to wielopiętrowe bloki. Jak zaznacza, obecnie, w różnym stopniu zniszczone są 1644 bloki mieszkalne. Jak dodaje, od poniedziałek ostrzałów jest dużo więcej, trwają one praktycznie bez przerwy, a Rosjanie przede wszystkim atakują dzielnice cywilne. W Charkowie, mimo ostrzałów pracują służby komunalne, wywożone są śmieci, dostarczane są m.in. ogrzewanie, woda i prąd.
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Władze obwodu charkowskiego przekazały, że w ciągu dzisiejszych ostrzałów miasta i obwodu zginęło 8 cywilów, w tym jedno dziecko. 19 osób zostało rannych. Wśród nich dwoje dzieci.
Trwają walki w obwodzie ługańskim. Deszcze mogą opóźnij ofensywę
Tymczasem ofensywa Rosjan w Donbasie może się opóźnić ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne panujące na wschodzie Ukrainy – informują ukraińskie władze Rosja prowadzi ataki na ukraińskie pozycje przede wszystkim w obwodach donieckim i ługańskim, koncentruje też znaczne siły i sprzęt.
O koncentracji przez Rosjan ciężkiego sprzętu wojskowego na linii frontu poinformował szef administracji obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj. Jak zaznaczył, obecnie w obwodzie ługańskim rozpoczęły się intensywne deszcze. Jak dodał, według prognoz, deszcze potrwają jeszcze kilka dni. I to, jak podkreślił, sprzyja stronie ukraińskiej, bo Rosjanie mogą przesuwać się tylko w kolumnach po niektórych drogach.
Według lokalnych władz obwodu ługańskiego pozycyjne walki obecnie toczą się w Popasnej i Rubiżnym, gdzie rosyjskie wojsko zajęło części miast. Rosjanie intensyfikują też ataki z powietrza. Wczoraj takie bombardowanie odbyło się m.in. w Lisiczańsku, gdzie Rosjanie użyli rakiety “Toczka-U”. Są informacje o ofiarach śmiertelnych wśród cywilów.
Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk: 1700 ukraińskich żołnierzy i cywilów przetrzymywanych przez Rosję
Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk powiedziała, że obecnie około 1 700 ukraińskich żołnierzy i cywilów jest przetrzymywanych przez Rosję jako jeńcy wojenni. Według informacji ukraińskich władz są oni traktowani w sposób niehumanitarny.
Wereszczuk w wywiadzie dla agencji Reuters wskazała, że oprócz żołnierzy do niewoli rosyjskiej trafili również cywile, w tym dziennikarze, księża i przedstawiciele władz lokalnych. Mówiła, że szczególnie niepokoi ją los koło pięciuset kobiet przetrzymywanych przez Rosjan.
“Zmuszają je do stania, nie pozwalają usiąść. Golą im głowy i codziennie rozbierają. Poniżają ludzką godność” – podkreślała wicepremier Ukrainy. Dodała, że takie traktowanie ma na celu zastraszenie Ukraińców. Przypomniała również, że Ukraina ponosi poważne koszty utrzymania rosyjskich jeńców wojennych.
W ostatnich dniach doszło do trzeciej wymiany jeńców pomiędzy Ukrainą a Rosj±. Rosjanie uwolnili 26 osoby, w tym 10 kobiet.